Rzecz o wyborczych gafach
Gafy kandydatów są równie trwałym elementem kampanii wyborczych co konwencje, debaty, reklamy wyborcze czy sondaże. Jeśli coś je odróżnia, to chyba tylko to, że nie wiadomo kiedy się kandydatom przytrafią i jaka będzie ich siła rażenia. To drugie zresztą jesteśmy w stanie ocenić dopiero po wyborach, a i tak ocena nie będzie adekwatna, gdyż opierać się będzie jedynie na zadanych post-factum pytaniach w sondażach. Z drugiej strony jeśli kandydatowi przytrafi się poważna wpadka, o której informacja będzie wracać jak swoisty bumerang, możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że ta wypowiedź, zachowanie czy decyzja stanowiła jedno z ważniejszych wydarzeń zakończonej kampanii wyborczej. Kto na gafach najbardziej traci? Naturalnie osoba, która je popełni. Taki kandydat musi nie tylko tłumaczyć się z wpadki. Po niezręcznej wypowiedzi zazwyczaj traci punkty sondażowe i jest łatwym celem dla mediów. Jeśli zaś gafa zostanie właściwie wykorzystana przez obóz przeciwnika, może zab...