Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

„Cóż może zmienić naturę człowieka?” czyli o twórczości Chrisa Avellone’a

Obraz
Zawsze w historii nowopowstałe środki masowego przekazu z początku przyjmowane były z rezerwą, wręcz z niechęcią ze strony „starych mediów”, obawiających się przede wszystkim utraty wpływów wraz z pojawianiem się dla nich alternatywy. Kiedy wynalezione zostało kino, prasa biła na alarm, uwypuklając jego negatywne aspekty i tocząc wojny z konkurencyjną formą zdobywania informacji o świecie, czy też po prostu zapewniającą rozrywkę. Tak samo sprawy mają się i dzisiaj, chociaż od powstania ostatniego w tym łańcuchu środka przekazu (Internetu oczywiście) minęło już sporo lat. We wszelakich zestawieniach różnego rodzaju mediów jedno jest natomiast bardzo często pomijane, umniejszane, czy też wprost wyśmiewane. Mam tu na myśli naturalnie gry komputerowe. Chociaż ta forma rozrywki nieustannie ulega przekształceniom, to wciąż w większości przypadków ulega ona stygmatyzacji i jest uznawana za co najmniej coś mniej wartościowego, sensownego, właściwego, bezpiecznego od filmów. Moim zdani

„Nie oceniaj gry po okładce” - Grand Theft Auto jako błyskotliwy komentarz o społeczeństwie amerykańskim

Obraz
Jeśli chodzi o wizerunek Grand Theft Auto u "szarych" obywateli, seria nie ma zbyt dobrego image'u. Owszem, częściowo winę za to ponoszą sami twórcy i kontrowersje związane z brutalną, wulgarną i niekiedy mocno obsceniczną zawartością, odrzucającą od siebie wiele osób. Na szczęście (czy tez nieszczęście), od czasów „pre-komunijnych” byłem z sagą za pan brat, wiec moi rodziciele nie wiedzieli nawet, czym bawi się ich najmłodsza latorośl. "Zabawa" to mało powiedziane- hiperbolizując, można rzec, że z dziełami Rockstar Games dorastałem i niewykluczone, że to właśnie one zaszczepiły we mnie miłość do USA.   Welcome to America!   Wszystko zaczęło się dość prozaicznie. W 1997 studio DMA Designs (obecnie Rockstar Games ) z Danem Houserem na czele wydało na świat Grand Theft Auto . Z taką nazwą wiadomo było, że gra nie oprze się na skautach sprzedających ciasteczka. Powierzając nam kontrolę nad obserwowanym z lotu ptaka anty-bohaterem i kilka miast w

Zielone serce Wielkiego Jabłka

Obraz
Na początek zagadka: czy zastanawialiście się kiedyś co łączy scenę ślubu Blair i Chucka z Plotkary z musicalową sceną wyśpiewaną przez księżniczkę Giselle z Zaczarowanej oraz ze sceną ucieczki z ZOO głównych bohaterów bajki Madagaskar ? Odpowiedź jest prosta: to samo miejsce rozgrywanej akcji. Uściślając, nie chodzi tyle Nowy York, co konkretną przestrzeń na jego planie - Central Park. Ostatni tak spokojny pas zieleni (z tym spokojem bywa różnie, ale o tym później) otoczony dżunglą szklanych drapaczy chmur w mieście, które nigdy nie zasypia. Europejska fala dopływa do amerykańskiego wybrzeża Central Park, podobnie jak większość parków w XIX wieku, powstał z powodu społecznej potrzeby. To właśnie w tym okresie największe europejskie stolice, takie jak Paryż czy Londyn, zalała fala ruchów na rzecz kreowania i ochrony zielonej przestrzeni miejskiej. Społeczeństwa nagle zdały sobie sprawę, że nieustanne przebywanie w szarej i zurbanizowanej przestrzeni miejskiej męczy. Długie g

Ameryka wyobrażona

Obraz
Na sposób w jaki postrzegamy Stany Zjednoczone wpływa niezliczona ilość przeróżnych czynników. Bo czym tak naprawdę jest dla nas ten to miejsce – „krajem wolnych, ojczyzną dzielnych”? Za tym hasłem idzie mnóstwo wyobrażeń, które budujemy sobie w ciągu całego życia. Wyraźny i specyficzny wizerunek USA, naznaczony stereotypami i uprzedzeniami zakorzeniony jest głęboko w świadomości każdej osoby świadomej istnienia tego państwa, w tym także studenta amerykanistyki czy nawet kadry profesorskiej. Człowiek nie jest w stanie wyzbyć się konkretnego, subiektywnego obrazu danego miejsca, czy państwa, które kształtuje w swojej świadomości, by podejść do danej lokalizacji lub problematyki czysto obiektywnie. Kwestią nader ważką w tym przypadku jest zatem pytanie o źródła, które kreują w każdym z nas tenże wizerunek.  Oczywiście, najlepszym sposobem na zapoznanie się z kulturą, społeczeństwem, realiami obcego państwa jest podróż to takiego miejsca i doświadczenie na własnej skórze wszystkiego

"We're all mad here"

Obraz
W świecie filmowym możemy znaleźć osoby, którym zależy tylko na zysku oraz takie, które starają się stworzyć wciągający i niezapomniany film z ciekawą historią i przekazem, który przy okazji zarobi pieniądze. Nie jest to jednak łatwe zadanie, ponieważ filmowcy muszą wiedzieć czego wymaga rynek.  Nie da się ukryć, że epoka wielkich aktorów i reżyserów, których doceniano oraz szanowano za pracę i kompetencję, powoli zanika. Nie popadajmy jednak w pesymistyczny nastrój. Istnieje wiele jednostek, którym nadal zależy na tworzeniu sztuki, dla których kino jest czymś więcej niż rozrywką. Dzisiejszy tekst będzie o artyście, którego uważam właśnie za taką jednostkę.  Tima Burtona można uwielbiać, albo wręcz przeciwnie, nie znosić. Jest zawsze dziwacznie ubrany, jego fryzura jest zazwyczaj w kompletnym nieładzie, a on sam sprawia wrażenie zmęczonego, nieobecnego i ponurego. Może właśnie te charakterystyczne cechy sprawiają, że jedni od razu są do niego uprzedzeni, a inni pragną poznać t