Zombie- czy to już kult?

Na ich punkcie oszalał cały świat, w szczególności zaś Amerykanie. Zombie, bo o nich mowa, swoje początki mają w religii voodo. Dziś powstają w wyniku wielu różnych czynników. Wśród nich najpopularniejszym sposobem stania się żywym trupem jest mutacja genu, rozprzestrzenienie się niebezpiecznego wirusa, ugryzienie przez podejrzanego osobnika, czy też poddanie się promieniowaniu.

Do mainstreamu zombie weszły dzięki  Georgeowi Romerowi, po wyreżyserowaniu przez niego międzynarodowego hitu  „Noc żywych trupów”.  Nieumarli stali się nie tylko przedmiotem rozlicznych produkcji filmowych, z których najpopularniejsze to wymieniona już wcześniej „Noc żywych trupów”, „ Martwica mózgu”, „ Resident Evil”, „ Ziemia żywych trupów”, „REC”, „ Otto, czyli niech żyją umarlaki”, „Zombieland”, „ Zombie SS”, czy najnowszy hit „World War Z”, lecz także możemy spotkać przeróżne miejsca, które są zombie poświęcone. Jako przykład może posłużyć nam jedna z popularniejszych restauracji, „Monsterland” w stanie Massachusetts . Nie tylko wystrój przywodzi nam na myśl sceny jak z horroru, także menu zawiera wiele sugestywnych propozycji jak np. „ słodki mózg”, który okazał się być owocową galaretką. Jednak jedną z największych atrakcji owego lokalu okazały się być ceremonie ślubne, w trakcie których państwo młodzi stylizowani na zombie, ślubują sobie wieczystą miłość (z oczywistych powodów, śmierć już ich nie rozłączy).



Niezwykle popularne stały się także marsze nieumarłych, znane jako The Walking Dead.  Rzesze ludzi, ustylizowanych na zombie spotykają się w określonym miejscu, by przejść wcześniej wyznaczoną trasą. Czasami zdarzają się także pojedyncze zombie, jak np. w  projekcie „The walking dead escape, zombie experiment”, który miał za zadanie sprawdzić reakcje Amerykanów na przechadzające się po ulicach zombie. Wyniki tego eksperymentu były dla niektórych wstrząsające: 85% Amerykanów uwierzyła iż przechadzający się aktor jest prawdziwym nieumarłym! Niekiedy reakcją była wręcz histeryczna ucieczka, a krzyki zdarzały się na porządku dziennym. 



Nie dzieje się tak bez powodu. Na oficjalnej stronie amerykańskiego Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób pojawił się artykuł zawierający wskazówki jak przetrwać atak zombie. Po pierwsze, w każdym domu musi znajdować się specjalny zestaw ratunkowy - w nim powinna się znaleźć latarka, jedzenie, woda, dokumenty, czy apteczka. Niestety naukowcy nie wspominają, jaka broń powinna znaleźć się w tym zestawieniu, ale wielbiciele filmów since-fiction wiedzą, że strzelba i piła mechaniczna to podstawa.  Następnie należy przygotować plan ewakuacji. Specjaliści radzą jednak, by nie polegać tylko na jednej drodze ucieczki, ponieważ może być już ona zablokowana przez zombie. Opublikowany także został „The Zombie Survival Guide” napisany przez Maxa Brooksa, w którym dokładnie opisuje on jak należy zachowywać się podczas apokalipsy zombie.



Wydawać by się mogło iż tak duże zainteresowanie tematyką zombie musi mieć sensowne przyczyny. Naukowcy dowodzą iż rzeczywiście tak jest. Prowadzone w 2012 roku badania, mające stwierdzić czy atak zombie może nam zagrażać, wykazały intensywny rozwój licznych bakterii które mogą powodować powstanie z grobu. Oznacza to iż zagrożenie jest jak najbardziej realne i wszelakie próby edukowania społeczeństwa są jak najbardziej uzasadnione. Także nie zwlekajmy i już dziś zaopatrzmy się w najbardziej niezbędne rzeczy, bo jak wiadomo, zombie nie śpi…

Marlena Czupak

Komentarze

Popularne posty

Japoński samuraj niechciany w USA, czyli dlaczego Nissan Skyline R34 jest nielegalny w Stanach Zjednoczonych

Co kojarzy nam się z USA? Subiektywny przegląd amerykańskiej kultury

What is this shit, really?