Statua Wolności – największy pomnik Ameryki

Dokładnie 128 lat temu, 28 października 1886 roku, prezydent Stanów Zjednoczonych Grover Cleveland dokonał w porcie nowojorskim uroczystego otwarcia Statuy Wolności – daru narodu francuskiego dla Amerykanów. Rozpoczęła się wówczas historia symbolu, którego ogrom znaczenia dla amerykańskiej historii, kultury i tożsamości może równać się jedynie z  jego rozmiarami. Prześledźmy zatem drogę pomnika amerykańskiej wolności, od powstania jego idei aż po dzień dzisiejszy, próbując wytłumaczyć i zrozumieć jego rolę dla Stanów Zjednoczonych i całego świata.

Za twórcę idei pomnika uważany jest Edouard de Laboulaye – francuski intelektualista, badacz amerykańskiej Konstytucji i abolicjonista. Pomysł ten datuje się na rok 1865 – koniec wojny secesyjnej – po spotkaniu Laboulaye ze swoim przyjacielem, rzeźbiarzem Augustem Bartholdi. W ich założeniu miała powstać statua, będąca symbolem wolności, sprawiedliwości i demokracji. Wspólne przedsięwzięcie miało również przypominać o sojuszu amerykańsko – francuskim z czasu Wojny o niepodległość i przyjaźni łączącej obydwa narody. Kształt miał jej nadać sam Bartholdi, zaś fundusze miały zostać zebrane zarówno we Francji, jak i w USA – Stany Zjednoczone miały sfinansować postument, Francuzi rzeźbę. Wkrótce potem Bartholdi wyruszył w podróż do USA, by zaprezentować swój pomysł tamtejszym prominentnym postaciom. Przypływając do Nowego Jorku zauważył najdogodniejsze miejsce dla przyszłego pomnika – wyspę Bedloe, leżącą u samego wejścia do portu. Wkrótce okazało się, że jest ona własnością rządu USA – co miało ułatwić późniejszą realizację przedsięwzięcia.


Idea pomnika spotkała się z pozytywnym przyjęciem, a poparcie wyraził ówczesny prezydent USA – Ulyssess S. Grant. Potrzeba było jednak kolejnych 10 lat, by pomysł stał się rzeczywistością. Głównymi przeszkodami stały się fundusze.  Stworzono organizację charytatywną gromadzącą pieniądze po obu stronach Atlantyku, a darczyńcami byli głównie zwykli obywatele, przeznaczający niewielkie kwoty. Jednakże, w związku z recesją w gospodarce amerykańskiej, zbiórka funduszy w Ameryce ruszyła dopiero w 1882 roku.

Rzeźba stworzona przez Bartholdi’ego przedstawia kobietę w todze, stojącą na pękniętych kajdanach. Na jej głowie spoczywa korona, z której wychodzi 7 promieni. W uniesionej prawej ręce trzyma pochodnię, w lewej – tablicę z wykutą cyframi rzymskimi datą uchwalenia Deklaracji Niepodległości, 4 lipca 1776. Wygląd tablicy nawiązuje do tabula ansata – tablic wotywnych w starożytnym Rzymie. Inspiracją dla wyglądu pomnika była dla Bartholdiego główna postać obrazu Eugene’a Delacroix „Wolność wiodąca lud na barykady”. Ubiór i przedmioty trzymane przez kobietę nawiązują, jak już wspomniano, do starożytnego Rzymu. Rysy postaci oddają wygląd matki rzeźbiarza, wzór dla jej sylwetki stanowiło zaś…ciało jego kochanki. Rzeźbę swoją Bartholdi zatytułował „Wolność opromieniająca świat” (ang. Liberty Enlightening the World) i taka jest oficjalna nazwa Statuy Wolności.


Realizację rzeźby Bartholdi rozpoczął już w 1876 roku, na 10 lat przed jej oficjalnym odsłonięciem. Co ciekawe, tworzył ją we fragmentach, które później wystawiane były na widok publiczny jeszcze przed ukończeniem całości. I tak, ramię trzymające pochodnię zostało zaprezentowane podczas Wystawy Światowej w Filadelfii w 1876 roku, zdobywając ogromną popularność i przyczyniając się do zwiększenia funduszu na budowę pomnika. Bartholdi podjął również współpracę z inżynierem Gustavem Eiffelem, późniejszym twórcą symbolu Paryża, który opracował projekt i technologię wewnętrznego szkieletu dla ogromnej rzeźby.

Ostatecznie, w 1885 roku Statua Wolności przypłynęła w częściach do Nowego Jorku. Postument pod nią został jednak zbudowany dopiero w następnym roku i wtedy też dokonano jej montażu. Umiejscowiono ją na wspomnianej już wyspie Bedloe (wkrótce zmieniono nazwę na Liberty Island) u wejścia do portu Nowy Jork, na terenie nieużywanego fortu Wood o kształcie 11-ramiennej gwiazdy. Uroczystość odsłonięcia była wielkim wydarzeniem historycznym. 28 października 1886 roku miała miejsce ogromna parada, której przewodził prezydent Grover Cleveland (wcześniej gubernator Nowego Jorku i orędownik pomysłu pomnika). Wówczas narodziła się amerykańska tradycja ticker-tape parade – w dużym uproszczeniu, wielkich parad dla uczczenia ważnych wydarzeń i bohaterów amerykańskich, podczas których z okien i dachów rzucane jest confetti.


Wysokość pomnika na Liberty Island to 93 metry, z czego na samą rzeźbę przypada 46 metrów (czyni ją to najwyższym pomnikiem w Stanach Zjednoczonych). Została skonstruowana ze stali i miedzi: z początku rzeźba miała naturalny kolor miedzi, jednak wkrótce cała pokryła się patyną, co nadało jej charakterystyczny zielonkawy kolor. Wewnątrz Statuy znajdują się 3 klatki schodowe – jedna z nich prowadzi na pochodnię, od 100 lat nie udostępnioną dla zwiedzających. Pozostałe prowadzą na koronę, w której to znajduje się taras widokowy. W postumencie rzeźby znalazło miejsce muzeum – American Museum of Immigration. Corocznie Statuę odwiedza ponad 3 miliony zwiedzających. W 1924 roku Statua otrzymała status Narodowego Pomnika USA, a w 1984 roku wpisano ją na listę światowego Dziedzictwa UNESCO.

To właśnie z imigracją związane jest jej znaczenie jako symbolu Ameryki. Statua symbolizująca wolność i demokrację, górująca nad statkami przypływającymi do Nowego Jorku, była dla ich pasażerów pierwszą budowlą, z którą spotykali się na nowym kontynencie. Wielu z nich w swoich wspomnieniach odnotowywało, że była dla nich najbardziej namacalnym symbolem nadziei i nowej szansy, którą przynosiło życie w Ameryce. Dla samych Amerykanów zaś, ogromna statua stojąca u wejścia do największego portu Ameryki, stała się symbolem ich tożsamości, uosabiającą najważniejsze amerykańskie wartości, wśród których, poza już wspomnianymi, wymienić można choćby nadzieję na lepsze życie, czy też przewodnictwo wśród narodów świata.
Warto odnotować, że ten symbol Ameryki miał szczególne szczęście by stać się rozpoznawalnym na całym świecie za sprawą dzieł amerykańskiej kultury. Statua Wolności od czasu swojego powstania jest reprodukowana na niezliczonej ilości pocztówek, znaczków, a przede wszystkim w produkcjach amerykańskiej kinematografii. Zawsze pełni w nich rolę personifikacji Ameryki, jej wartości i tożsamości, będąc przedstawianą dwojako – albo jako niewzruszony monument, albo też będąc niszczoną na setki sposobów, co ma symbolizować chwilowy upadek amerykańskiego ducha, wielkość zagrożenia, któremu nie może oprzeć się nawet największy z amerykańskich pomników.


Czy to jako monument skąpany w promieniach słońca, czy też jako filmowo przewrócony pomnik, Statua Wolności już na zawsze pozostanie symbolem Ameryki i Amerykanów – tak dla nich samych, jak i dla reszty świata. Jeśli Amerykanie mają swoich Ojców Założycieli i Wuja Sama – w tej rodzinie to właśnie ona jest matką.

Przemysław Winzer

Komentarze

Popularne posty

Japoński samuraj niechciany w USA, czyli dlaczego Nissan Skyline R34 jest nielegalny w Stanach Zjednoczonych

Co kojarzy nam się z USA? Subiektywny przegląd amerykańskiej kultury

What is this shit, really?