Poznaj naszą rodzinkę
Są takie rodziny, które zrealizowały American Dream w dość nietypowy sposób. Stały się popularne, ale jednocześnie pozostały tajemnicze. Budzą ciekawość z nutą strachu. Jeśli zastanawiacie się, która rodzina łączy surowe zasady, przywiązanie do tradycji, lojalność, ład, oraz brutalność i bezwzględność, pozwólcie, że nie będę Was dłużej trzymała w niepewności. Postanowiłam napisać o jednej wielkiej rodzinie z Nowego Jorku, którą można podzielić na 5 mniejszych. Ściślej mówiąc, na 5 nowojorskich rodzin: Bonanno, Gambino, Colombo, Genovese i Lucchese. Co je łączy? Oczywiście mafia.
Rodzina mafijna jest zbudowana z wielu struktur, a hierarchia podobno pozostaje niezmienna od dawna. Mafiosi to wtajemniczeni członkowie, którzy wykonują polecenia wyżej postawionych osób. Żeby dojść na szczyt trzeba się niezwykle natrudzić i „pobrudzić”, jednak w historii było kilka przypadków obalania władzy przez mafiosów o niższej pozycji. Jednym z najbardziej spektakularnych było pozbycie się starych bossów i stworzenie Syndykatu w latach 30. XX wieku. Od tego momentu zaczyna się nowa epoka dla mafii amerykańskiej.
Charles "Lucky" Luciano |
Jednym z najpopularniejszych mafiosów jest bezapelacyjnie Al Capone, ale jego gwiazda świeciła najjaśniej przede wszystkim w Chicago lat 20. i 30. XX wieku. Tymczasem Nowy Jork był w rękach innego gangstera, Charlesa Luciano, który był jedną z największych ikon w historii mafii. Jego nowoczesne podejście do kwestii organizacyjnych zrodziło pomysł stworzenia Syndykatu. Dogadał się z innymi przywódcami, z pomocą współpracowników „odsunął” przeciwników i tak oto całe Stany Zjednoczone zostały podzielone na strefy wpływów, a Nowy Jork pomiędzy 5 rodzin. Kierownictwem i organem wykonawczym była Komisja Nowojorska. W świecie mafii nie mogło zabraknąć organizacji, zajmującej się eliminowaniem przeciwników bossów. W Nowym Jorku istniała pod nazwą (o zgrozo!) Murder Incorporated. Członkowie kierowali się wspaniałomyślną zasadą, która zabraniała zabijania prokuratorów, sędziów, polityków, itp., ponieważ nie chciano narażać się na odwet ze strony organów ścigania. Zapomnijcie na chwilę o romantycznym bohaterze kreowanym przez Hollywood i pisarzy.
Przez kilka dekad członkowie mafii cieszyli się niebywałym szczęściem. Sytuacja w kraju i na świecie pozwalała na spokojne zarabianie pieniędzy. Prohibicja okazała się nietrafionym pomysłem, ale nie dla wszystkich. Mafii dała silne podstawy do dalszego działania. Późniejsze wydarzenia, zimna wojna, odciągnęły uwagę FBI od organizacji przestępczych, ponieważ skupiano się na szukaniu sowieckich szpiegów. Wszystko mogłoby się wydawać istną sielanką, gdyby nie podziały wewnątrz struktur mafijnych. Wojny między rodzinami były na porządku dziennym. Ponadto władze podjęły walkę z przestępczością zorganizowaną, a niektórzy członkowie mafii woleli wybrać współpracę niż więzienie. Lata 90. były bardzo burzliwe dla mafii, ponieważ wielu członków łamało zasadę milczenia. Jednym z najsłynniejszych mafiosów, który to zrobił oraz przyczynił się do aresztowania Johna Gottiego, przywódcy rodziny Gambino, był Salvatore Gravano, prawa ręka bossa. Gangster ten (prawdopodobnie) niedługo wyjdzie na wolność.
Rodzina Gambino była najpotężniejszą organizacją przestępczą za panowania Carlo Gambino, który był uważany za człowieka honorowego i przywiązanego do tradycyjnych sposobów zarabiania (handel narkotykami był surowo zabroniony). Jego przeciwieństwem był John Gotti, który był głową rodziny do 1992 roku. Jego zamiłowanie do blasku fleszy doprowadzało innych mafiosów do szału. Nie stronił od rozmów z mediami (był nawet na okładce tygodnika Time), uwielbiał eleganckie stroje oraz wizerunek klasycznego gangstera. Natomiast jego szczęście do wymykania się wymiarom sprawiedliwości przyniosło mu przydomek „Teflonowy Don”. Rodzina Lucchese chętnie współpracowała z Gambino i Genovese, a przywódcy tej części mafii posiadali liczne wpływy w świecie nowojorskiej polityki. Rodzina Genovese była (i jest(?)) jedną z najsilniejszych w świecie mafii. Wszystkim zainteresowanym polecam dowiedzieć się więcej o jej niezwykle interesującej historii. Rodzina Bonanno była przez pewien czas traktowana z dystansem, ponieważ wewnętrzny konflikt wpłynął na relacje z innymi członkami. Najmłodszą rodziną jest Colombo, ale nie należy jej z tego powodu lekceważyć.
Władze wymyślają wiele sposobów na nakłonienie mafiosów do współpracy. Ustawa RICO (Racketeer Influenced and Corrupt Organizations) służyła w USA do walki z przestępczością zorganizowaną. Jeśli gangster zadeklaruje chęć współpracy z prokuraturą, może liczyć na ochronę, którą ustawa RICO przewiduje. Ustawa okazała się niezwykle skuteczna, ponieważ pozwala sądzić osoby stojące na czele zorganizowanych grup przestępczych, nawet jeśli osobiście nie biorą udziału w popełnianym przestępstwie. Właśnie to prawo pozwoliło na początku lat 80. XX wieku oskarżyć bossów wszystkich 5 rodzin, w wyniku czego udało się skazać czterech na 100 lat więzienia. Dużą rolę odegrał Rudy Giuliani, późniejszy burmistrz Nowego Jorku. Podobno skazanym bossom, przed przewiezieniem do więzienia wyprawiono „ostatnią wieczerzę”, podczas której mieli okazję wznieść toast butelką wina i zjeść włoskie specjały.
Wiele osób uznało, że mafia nowojorska słabnie, bossowie nie mają już znacznych wpływów w mieście, a ich tradycyjne wartości upadają. Pięć lat temu zdziwienie zwolenników tych poglądów musiało być ogromne. Policji udało się zatrzymać 127 osób związanych z mafią, którym przedstawiono liczne zarzuty. Sprawa ta przeszła do historii jako największa akcja zatrzymania w historii Nowego Jorku. Tak liczna grupa zatrzymanych spowodowała, że posterunki policji nie były w stanie jej przyjąć, dlatego osoby te trafiły do bazy wojskowej na Brooklynie.
Amerykańska mafia to zjawisko przerażające i fascynujące zarazem. Nowy Jork był niezwykle ważnym miejscem dla gangsterów, a 5 nowojorskich rodzin wpływało na losy tego miasta. Dzisiejsza pozycja mafii, mimo potęgi mediów, pozostaje niejasna. Informacje nie są udostępniane do wiadomości opinii publicznej szczegółowo i precyzyjnie. W wielu kwestiach mafii udało się zachować pewien stopień zagadkowości. Nowy Jork to miasto o wielu obliczach, podobnie jak niedostępny świat zorganizowanej przestępczości.
Anna Mazur
Anna Mazur
Komentarze
Prześlij komentarz