Poznajmy przyszłego prezydenta USA
Inauguracja
Wielkimi krokami
zbliża się inauguracja Donalda Trumpa na najwyższy urząd w państwie. 20
stycznia 2017r. zostanie on zaprzysiężony na urząd 45 prezydenta USA na
Kapitolu w Waszyngtonie. W ceremonii
wezmą udział były prezydent George W. Bush wraz z żoną Laurą oraz była
kontrkandydatka Trumpa w wyścigu o fotel prezydencki- Hillary Clinton wraz z
mężem. Swój udział w inauguracji, zapowiedział też demokrata, 92-letni Jimmy
Carter. Natomiast jego rówieśnik były prezydent George H.W. Bush (senior) -
odmówił.
Trump pokonał
kandydatkę Partii Demokratycznej, w wyborach prezydenckich 8 listopada. W
brutalnej kampanii wyborczej nowojorski miliarder, wielokrotnie ostro atakował
rywalkę, nazywając ją oszustką i zachęcał swych zwolenników, by domagali się
zamknięcia Clinton w więzieniu. Amerykański prezydent elekt prześmiewczo
komentował też wypowiedź George'a W. Busha o zapewnieniu bezpieczeństwa
Amerykanom. Trump wskazał, że to właśnie za prezydentury Busha doszło w 2001 roku
do zamachów terrorystycznych w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Zarzucił też byłemu
prezydentowi kłamstwo w sprawie broni masowego rażenia w Iraku.
Poprzednie
inauguracje uświetniały występy min. : Beyonce, Arethy Franklin, Kelly
Clarkson, James Taylora i Itzhaka Perlmana, a gośćmi na zaprzysiężeniu było
wielu przedstawicieli kultury i rozrywki. Według amerykańskiej prasy, ekipie
prezydenta elekta udało się nakłonić do występu
męski chór mormonów z Salt Lake City i tancerki rewiowe z Radio City
Rockettes. Występu odmówili Celine Dion, Kiss i Elton John Wynika to być może z
tego, że wielu artystów w trakcie kampanii wyborczej otwarcie poparło Hillary
Clinton oraz z powodu seksistowskich wypowiedzi w trakcie kampanii kandydata na
prezydenta. Wiele kobiet poczuło się urażonych. Donad Trump po tym jak gwiazdy
odrzuciły jego zaproszenie, stwierdził, że wcale mu na nich nie zależy.
Kim
jest prezydent - elekt i dlaczego wzbudza tak skrajne emocje?
Urodził się w Queens
w 1946r. w rodzinie o korzeniach niemieckich, szkockich i szwedzkich. Jego ojciec był developerem. Trump studiował
w Wharton Business School, później pracował w firmie ojca. Po przeprowadzce na
Manhattan powiększył majątek ojca, stworzył sieć hoteli ,biurowców i
apartamentowców. Zanim skończył 27 lat,
Donald Trump był właścicielem... 14 000 apartamentów, zarządzając nimi za
pośrednictwem Trump Management Corporation - firmy, którą zbudował
niemal
zupełnie sam z pomocą niewielkiej pożyczki o symbolicznej wysokości miliona
dolarów. Jednak mało kto wie, że przy okazji różnych przedsięwzięć bankrutował
łącznie aż siedem razy i za każdym razem potrafił odbić się od dna.
Miliarder posiada
także własną uczelnię ekonomiczną, Trump University, która oferuje edukację
on-line. Imperium Trumpa sprzedaje książki, kosmetyki, ubrania, witaminy,
prowadzi agencję modelek, tworzy seriale telewizyjne... Ba, produkuje nawet
specjalne perfumy! Zapach nosi wymowną nazwę "Success by Donald
Trump".
Ma udziały w trzech
największych konkursach piękności w świecie: Miss Universe, Miss USA i Miss
Teen USA. Donald Trump od wielu lat nie znika z listy najbogatszych ludzi
świata sporządzonej prze pismo „Forbes”. Prezydent elekt zadeklarował, że
zrzeka się wynagrodzenia za pełnienie urzędu. A chodzi o niebagatelną kwotę...
400.000$.
Donald Trump posiadał
niegdyś jeden z największych jachtów świata, zbudowany w 1980 roku okręt o
długości 85 metrów 65 centymetrów. Jacht
wystąpił w kilku filmach, między innymi u boku Jamesa Bonda, później
trafił w ręce sułtana Brunei, a następnie - za skromne 29 milionów - do Trumpa.
Miliarder ma też na
swoim koncie epizody filmowe w "Pomocy domowej", "Bajer z
Bel-Air", "Klan urwisów", "A teraz Susan", "Seks
w wielkim mieście", "Spin City" oraz ,, Kevin sam w Nowym
Jorku””. Fragmenty scen z udziałem Donalda Trumpa do obejrzenia poniżej:
Donald Trump, nowy
prezydent USA, znany jest ze swego bogactwa, słabości do pięknych kobiet oraz z
ocierającej o kontrowersyjność bezpośredniości. Prezydent elekt to również
hojny pracodawca, twardy negocjator, ekscentryczny biznesmen, skandalista i
indywidualista w każdym calu. Trump słynie z kontrowersyjnych poglądów.
Bezkompromisowo twierdzi, że muzułmanie powinni mieć całkowity zakaz wjazdu do USA. Chce
deportować 11 mln nielegalnych imigrantów, którzy popełnili przestępstwa na
terenie USA. Planuje ponadto budowę muru, który odgrodziłby Stany Zjednoczone
od Meksyku, a kosztami jego budowy zamierza obciążyć południowych sąsiadów USA.
W relacjach z
zagranicą Trump chce nawiązać bliskie kontakty z Rosją. Wszystko po to, aby „Ameryka
znów stała się wielka”. Radykalne poglądy Trumpa nadzwyczaj podobają się
Amerykanom. Ich wyobraźnię rozpala też bujne życie uczuciowe miliardera.
Kontrowersyjna
aktywność prezydenta – elekta z ostatnich tygodni:
- W grudniu oskarżył Chiny o ekspansjonizm militarny i zirytował Pekin, rozmawiając telefonicznie z prezydent Tajwanu Caj Ing-wen.
- Na początku 2017r. Donald Trump zareagował na noworoczne przemówienie przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una. Publicznie wątpił w potencjał militarny nieobliczalnego przywódcy Korei Północnej.
- Napisał na Twitterze, że Chiny zabierają olbrzymie ilości pieniędzy i bogactw z USA poprzez jednostronny handel, ale nie chcą pomóc w kwestii Korei Północnej.
- Następnie po raz kolejny skrytykował amerykańskie służby, na których czele ma stanąć. Prezydent-elekt poddał w wątpliwość doniesienia FBI, CIA o rosyjskiej ingerencji w kampanii wyborczej USA ( włamanie na serwer Demokratów). Zachowanie Trumpa, który wydaje się stawać po stronie Rosji zamiast rodzimych służb, budzi szerokie zdziwienie wśród ekspertów
- Głośno sprzeciwił się budowie fabryki Toyoty w Meksyku i zagroził podniesieniem cła na granicy
Czym podyktowane jest
zachowanie ekscentrycznego miliardera, który w sposób bezkompromisowy wyraża
opinie, podejmuje nieracjonalne politycznie ruchy, dobiera sobie
kontrowersyjnych współpracowników i podważa autorytet służb? Teorii jest wiele.
Jedni uważają, że chodzi o wstęp do przeprowadzenia czystki w służbach. Inni –
pokazanie silnej osobowości i silnego kraju, z którym wszyscy muszą się liczyć. Jeszcze inna
teoria zakłada, że jest to po prostu efekt impulsywnego charakteru nowego
prezydenta.
Jeszcze nie wiemy
jakim prezydentem będzie Trump, ale przekonamy się wkrótce. Mając na uwadze
jego wcześniejsze doświadczenia z polityką, można zaryzykować stwierdzenie,
że będzie to prezydent dużo bardziej
przewidywalny, niż mogłoby się wydawać. Jego wypowiedzi dotyczące polityki
zagranicznej i bezpieczeństwa były dość niepokojące, ale zmiany w USA
prawdopodobnie będą dotyczyły głównie polityki wewnętrznej i rozwoju gospodarczego
USA. Sam przyznał, że w kampanii wyborczej posługiwał się agresywną retoryką z
czystej chęci zwrócenia uwagi mediów.
Kamil
Jański
Komentarze
Prześlij komentarz