Życie usłane... kolcami

Była z "dobrego domu". 
Była dobrze wykształcona. 
Pokochała i poślubiła człowieka, który był obiektem westchnień, miliona innych Amerykanek tamtego okresu. 
Była osobą lubianą i szanowaną. 
Była prawdziwą damą o bardzo wyrafinowanym guście, dzięki czemu do dziś pozostaje ikoną stylu. 
Miała wszystko.
* * * * *

Pomimo tego jej wspaniałe życie jako kobiety, dalekie było od bajki. Zwolennicy teorii spiskowych powiedzieliby bez zastanowienia, że winę za wszystkie jej osobiste tragedie ponosi rodzina do której weszła i to nazwisko- Kennedy. 

W czepku urodzona
Jacqueline Lee Bouvier urodziła się 28 czerwca 1929 roku w Southampton w stanie Nowy Jork (podobno była pierwszą prezydentową urodzoną w szpitalu). Pochodziła z zamożnej katolickiej rodziny o irlandzko-szkocko-francuskich korzeniach. Była córką Johna Vernou Bouviera III (nowojorskiego maklera giełdowego) i Janet Northon Lee (bardzo zdolnej i wielokrotnie nagradzanej dżokejki). Kształciła się w kraju (na George Washington University oraz Georgetown University) oraz za granicą (we Francji- na Uniwersytecie w Grenoble i na Sorbonie). Jej wielką pasją było dziennikarstwo. Już od czasów szkoły średniej publikowała krótkie artykuły i eseje w lokalnych gazetach. Wygrała nawet konkurs na najciekawszy reportaż organizowany przez Vogue'a. Nagroda w konkursie była przepustką dziennikarskiego stażu w Nowym Yorku i Paryżu, jednak na życzenie matki Jackie zrezygnowała z wyjazdu za granicę, pracując m.in. dla Washington Times-Herald. Specjalizowała się w wywiadach, które nie były dla niej jedynie infantylnymi rozmówkami przy kawie z ludźmi ze świata show- biznesu. Podczas rozmów nieraz poruszała trudne zagadnienia, przeprowadzając również wywiady z politykami. I to właśnie praca postawiła na jej drodze młodego kongresmena (niedługo później senatora) ze stanu Massachusetts  Johna Fitzgeralda Kennedy'ego, który odmienił całe jej życie.

Królewska Para
Podobnie jak Jacqueline, John Kennedy pochodził z zamożnej katolickiej rodziny o korzeniach irlandzkich. Jackie poznała go podczas pracy nad felietonem. Był bogaty, inteligentny i przystojny. Miał wrodzony wdzięk i urok osobisty. Pobrali się 12 sierpnia 1953 roku: ona miała 24 lata, on 36. Z pewnością było to wielkie wydarzenie w kręgach nowo angielskiej elity. Oboje piękni, młodzi i bogaci. Z jego dobrze rokującą karierą polityczną wydawać by się mogło mieli przed sobą świetlaną przyszłość. Ale los chciał inaczej: jako Para Prezydencka nie ukończyli nawet pierwszej kadencji. Nazwisko Kennedy często kojarzymy z tragicznymi wydarzeniami z 22 listopada 1963 roku. Podczas wizyty w Dallas w Teksasie, podróżujący luksusową limuzyną prezydent John Kennedy z Pierwszą Damą u boku, został śmiertelnie postrzelony w głowę i pomimo natychmiastowo udzielonej pomocy medycznej, zmarł kilka godzin później w szpitalu Parkland. To zdarzenie było ogromnym szokiem zarówno dla opinii publicznej, jak i samej Jackie. 

JFK, czyli mężczyzna fatalny
Tragiczna śmierć prezydenta, podobnie jak fakty z jego życia prywatnego, do dziś pozostają niedopowiedzianą historią w najnowszych dziejach Ameryki, a pojawiające się fakty stawiają Johna F. Kennedy'ego w dość niekorzystnym świetle. Okazuje się bowiem, że śmierć męża nie była jedyną tragedią jaką Jackie musiała przeżywać u boku męża. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że Kennedy uwielbiał piękne kobiety, a one uwielbiały jego. Jedna z jego domniemanych kochanek wzbudzała szczególnie, zainteresowanie mediów w ówczesnym czasie. Wśród opinii publicznej krążyły i krążą nadal fascynujące historie, dotyczące romansu prezydenta oraz hollywoodzkiej aktorki Marylin Monroe. Ani John, ani Jackie - szczególnie po śmierci męża - nigdy nie potwierdzali ani nie zaprzeczali pogłoskom o podwójnym życiu prezydenta. Istnieje mnóstwo artykułów prasowych, przytaczających relacje świadków, którzy potwierdzali potajemne schadzki Marylin i Johna. Niektórzy nawet twierdzą , że Jackie była w pełni świadoma niewierności swojego męża. Trudno teraz dochodzić prawdy, kiedy wszyscy z zainteresowanej trójki już nie żyją, a dowody ich romansu to często "słowo przeciwko słowu". Niezależnie od prawdziwości tych oskarżeń, sytuacja w jakiej znalazła się Jackie była nie do pozazdroszczenia. Problemy z kochankami męża i jego tragiczna śmierć nie były jedynymi przykrościami z jakimi musiała zmierzyć się Jackie, podczas ich 10-letniego małżeństwa. Były jeszcze problemy z dziećmi, a w zasadzie z ciążami. Być może to Jackie miała problemy zdrowotne, które uniemożliwiały donoszenia wszystkich ciąż do momentu rozwiązania. Jednak istnieje teoria jakoby ewentualnym chorobom i problemom winny był John, który to podejmując ryzykowne kontakty z innymi kobietami, narażony był na wszelkiego rodzaju infekcje (ciekawego wykładu na temat chorób i stanu zdrowia JFK mogliście posłuchać na Dniach Kultury Amerykańskiej w 2013 roku, nomen omen o tematyce "Kennedy"!), które również mogły wpływać na stan zdrowotny jego małżonki. Jak podają wnikliwe źródła, Jackie była pięciokrotnie w ciąży, jednak ostatecznie John i Jackie doczekali się pomyślnych narodzin tylko trójki pociech: Caroline,  Johna Fitzgeralda Jr. oraz Patricka. Traumatycznym wydarzeniem dla obojga rodziców musiała być śmierć ich trzeciego dziecka, Patricka, zmarłego. dwa dni po porodzie, na skutek niewydolności błony szklanej (hyaline membrane disease). Po śmierci prezydenta,  priorytetem Jackie stało się ich wychować i wykształcenie. 

'Życie po życiu'
Jackie jako Pierwsza Dama doskonale spełniała swoje obowiązki. Zawsze stała murem za swoim mężem, pomagała mu w przygotowaniach przemówień i sprawiła, że Biały Dom nie był jedynie miejscem urzędowania prezydenta, ale przede wszystkim przytulnym domem, pełnym ciekawych dzieł sztuki oraz bezpiecznym azylem pełnym miłości. Do momentu zamachu, ale i po nim, doskonale potrafiła odnaleźć się w nowej, wymagającej 'zimnego profesjonalizmu' rzeczywistości. Jeszcze w ten sam dzień, kilka godzin po zamachu na swojego męża, Jackie była obecna przy zaprzysiężeniu nowego prezydenta Lyndona Johnsona na pokładzie samolotu Air Force One. Tego dnia ubrana była w charakterystyczną różową garsonkę od Chanel, która zbroczona została krwią jej męża. Podobno na propozycję przebrania się przed ceremonią zaprzysiężeniem nowego prezydenta i publicznym wystąpieniu w mediach, odpowiedziała kategoryczne 'nie' tłumacząc: Let them see what they' ve done. To ona była osobą odpowiedzialną za przygotowania do pogrzebu męża. To również ona do końca życia dbała o dobre imię swojego męża, zakładając biblioteki i centra jego imienia. 



Camelot Mystique
Mówiąc o roli rodziny Kennedy w historii Stanów Zjednoczonych, często można spotkać się z pojęciem "Kennedy Mystique" czy też "Mistyka Camelotu". Cała 'akcja' została zapoczątkowana tuż po śmierci  JFK, głównie przez Jackie, Roberta i pozostałych członków rodzinny Kennedy. Na czym cały proces polegał? Chodziło o pewnego rodzaju gloryfikację i zmitologizowanie postaci Johna w oczach społeczeństwa amerykańskiego. Przede wszystkim starano się wykreować wspaniały obraz: John jako "szlachetny król" (jak z legendy o królu Arturze i rycerzach okrągłego stołu - stąd nazwa Camelot) oraz Jackie jako królowa. Oboje, jako para wiodąca "poddanych" ku spokojnej i świetlanej przyszłości. Nie chodziło jedynie o podkreślenie jego zasług dla państwa, ale też pochwałę dla elitarnej, irlandzkiej rodziny z której pochodził, w pewnym sensie udało się im zrealizować ten cel.
Co do samej Jackie, próbowała ułożyć sobie życie na nowo. W 1968 roku jej drugim mężem został grecki biznesmen, Arystoteles Sokrates OnassisNiestety ich szczęście również nie trwało długo, Onassis zmarł 7 lat po ich ślubie. Po śmierci drugiego męża, Jacqueline Bouvier Kennedy Onassis postanowiła poświęcić się pracy redaktorskiej oraz działalności społecznej. 

Tajemnica różowej garsonki
Charakterystyczne garsonki (szczególnie ta różowa od Chanel) oraz idealnie ułożone włosy, na zawsze pozostaną znakiem rozpoznawczym Jacqueline Kennedy Onasiss. Celem mojego artykułu było pokazanie, że poza solidną maską arystokratki, Pierwszej Damy, dziennikarki i osoby publicznej, Jackie była po prostu wrażliwą kobietą, która w swoim 'bajkowym życiu' przeżywała prawdziwe dramaty. Mimo to, Jackie na zawsze pozostanie wzorem idealnej żony i najlepszej wizytówki swojego męża.


Anna Wierzbińska

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty

Japoński samuraj niechciany w USA, czyli dlaczego Nissan Skyline R34 jest nielegalny w Stanach Zjednoczonych

Co kojarzy nam się z USA? Subiektywny przegląd amerykańskiej kultury

What is this shit, really?