Jeszcze jeden prezydent, czyli postać Davida R. Atchisona
W każdy trzeci poniedziałek lutego, Ameryka zatrzymuje się na moment, aby świętować Presidents’ Day, czyli Dzień Prezydenta, znany także jako dzień urodzin prezydenta Waszyngtona. Pod koniec tego roku w Stanach Zjednoczonych zostanie wybrany kolejny jego następca. Lista amerykańskich przywódców jest długa: Jerzy Waszyngton, Thomas Jefferson, Abraham Lincoln i … David Rice Atchison. Kto? Przez niektórych uważany za jednego z tych, którzy należą do zacnego grona głów państwa Stanów Zjednoczonych. Obecnie w czasie, gdy w USA odbywają się prawybory 2016 oraz konwencje wyborcze, polecam przyjrzeć się tej jakże ciekawej, choć krótkiej historii prezydentury Davida R. Atchisona.
D.R. Atchison, marzec 1849 [fot. Matthew Brady] |
W 1849 roku Ameryka była gotowa na zmianę administracji prezydenckiej. Ówcześnie - na długo przed przyjęciem XX poprawki do Konstytucji w 1933 r. stanowiącej, że kadencja Prezydenta i Wiceprezydenta, rozpoczyna się 20 stycznia w południe - kadencja ustępującego prezydenta Jamesa Polka kończyła się 4 marca 1849, w niedzielę. Jeszcze tego samego dnia zaprzysiężony na urząd miał zostać prezydent-elekt Zachary Taylor, należący do Amerykańskiej Partii Wigów,. Jednakże, pobożny i przestrzegający praktyk religijnych Taylor odmówił przejęcia urzędu w dzień dla niego święty. On i jego wiceprezydent nie złożyli przysięgi do poniedziałkowego południa, 5 marca. Kto zatem sprawował urząd i obowiązki Prezydenta przez te 24 godziny? Według wielu, był to właśnie Atchison. 2 marca Senator z Missouri został zaprzysiężony jako przewodniczący pro tempore Senatu. Zgodnie z ówcześnie obowiązującym prawem z 1792 r., to właśnie przewodniczący pro tempore Senatu był kolejny w sukcesji po wiceprezydencie. To zatem mogłoby potwierdzić, iż David R. Atchison dostąpił tego zaszczytu, aby objąć najwyższe stanowisko w państwie na jeden dzień, zanim zrobiłby to Zachary Taylor.
Wielu historyków, konstytucjonalistów i naukowców nie zgadza się z tym. Pozycja Atchisona jako prezydenta opiera się głównie na czasie zmiany urzędów, między odchodzącym prezydentem Polkiem a nowo wybranym prezydentem-elektem. Jednakże, kadencja Senatora Atchisona zakończyła się 4 marca, czyli tego samego dnia gdy wygasła prezydentura Jamesa K. Polka. Podobnie jak Zachary Taylor, Senator z Missouri nie został zaprzysiężony na kolejną kadencję do 5 marca 1849 roku, więc w tym czasie nie obejmował żadnego stanowiska w Senacie, nie mówiąc o pozycji przewodniczącego pro tempore. David R. Atchison wybrany ponownie, złożył przysięgę, i objął swoje poprzednie stanowisko już w chwili zaprzysiężenia nowego prezydenta i wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Z całej historii może wynikać, iż Atchison sprawował urząd głowy państwa zaledwie kilka minut.
Kontynuując ten tok rozumowania, oznaczałoby to, że w dniu inauguracji nowej administracji prezydenckiej, w momencie obejmowania urzędu, za każdym razem wiceprezydent składając przysięgę kilka minut przed prezydentem, służyłby jako prezydent.
Konstytucjonaliści spierają się o faktyczność tego wydarzenia. Jedni twierdzą, iż prezydent-elekt Taylor przejął stanowisko automatycznie po ustąpieniu z niego Jamesa Polka. Inni uważają, iż prezydencki fotel przez ten jeden dzień pozostawał pusty.
Pomnik D.R. Atchisona w Missouri |
W 1886 roku, ponad 40 lat po śmierci Atchisona, przed urzędem Clinton County w pobliżu Plattsburg, Missouri, został odsłonięty jego pomnik wraz z tablicą, na której widnieje napis "Prezydent Stanów Zjednoczonych przez jeden dzień." Mniej niż jedną milę dalej, na cmentarzu Greenlawn, tablica z podobnym napisem leży na grobie Davida Rice'a Atchisona.
Tablica pod pomnikiem |
Może nie być żadnych pomników senatora Atchisona na National Mall w Waszyngtonie, jego wizerunek może nie pojawiać się na monetach, ale dla niektórych jego spuścizna jest nadal istotna. Miasto Atchison w stanie Kansas, nazwane na jego cześć, otworzyło Muzeum Towarzystwa Historycznego Atchison County, w którym znajduje się Prezydencka Biblioteka Davida R. Atchisona. Uważana jest za “najmniejszą bibliotekę prezydencką świata”.
Od 1849 roku, prezydencka inauguracja wypadła jeszcze pięć razy w niedzielę. Już wtedy wszelkie niepotrzebne zamieszania konstytucyjne uniknięto dzięki temu, że nowo wybrani prezydenci wcześniej składają prywatne przysięgi, zanim nastąpi ich oficjalne zaprzysiężenie na oficjalnej ceremonii w poniedziałek.
Celina Kamińska
Komentarze
Prześlij komentarz