Jesse Jackson - życie, kontrowersje oraz civil rights jako kwestia polityczna




Jesse Jackson to z pewnością postać, która już na zawsze zapisała się w kartach historii Stanów Zjednoczonych. Wpisując jego imię i nazwisko w wyszukiwarkę internetową, od razu możemy dostrzec hasło  civil rights. I nie bez powodu. Jackson jest bowiem politykiem, ale przede wszystkim działaczem na rzecz praw obywatelskich. Wspaniały kaznodzieja, skuteczny mówca, jeden z najważniejszych czarnoskórych liderów wszech czasów... Właśnie tak opisywany jest Jesse Jackson. Ale czy faktycznie z czystym sumieniem można sądzić, iż te stwierdzenia są słuszne? Dla wielu Amerykanów jest on niemal wzorem do naśladowania. Jednak równie liczna grupa ma o nim wręcz przeciwne zdanie.
Urodzony 8 października 1941 roku w Greenville w Karolinie Południowej Jackson, już w dzieciństwie chciał głosić kazania oraz wspierać duchowo i emocjonalnie słabszych w walce o równe prawa. Jackson zawsze podkreślał, że żył w biednej rodzinie, zaś w szkole był prześladowany ze względu na kolor skóry. Zaznaczał także, że jego przybrany ojciec był woźnym zaś matka pokojówką. W szkole średniej był całkiem niezłym sportowcem i dostał nawet ofertę profesjonalnego kontraktu w jednej z niższych lig baseballa. Jednak jak sam twierdził, musiał przenieść się do innej szkoły ze względów rasowych. W tym czasie był także aktywnym działaczem na rzecz praw obywatelskich: wielokrotnie protestował przeciwko segregacjom w bibliotekach, teatrach oraz restauracjach. Później studiował socjologię, a także uczęszczał do seminarium w Chicago. Jednak przede wszystkim dalej skupiał się na pracy w ruchu na rzecz praw obywatelskich, i już w 1965 roku rozpoczął swoją współpracę z Martinem Lutherem Kingiem. 
 

Do spotkania Jessego Jacksona i Martina Luthera Kinga doszło podczas marszów w Selmie. Jacksona najpierw zauważył bliski przyjaciel Kinga, który dostrzegł w nim wielki potencjał, zaś sam King był początkowo sceptycznie do niego nastawiony. Jednak to się zmieniło, bo już rok później Jesse został przewodniczącym organizacji Operation Breadbasket, zaś w 1967 awansował na stanowisko jej dyrektora międzynarodowego. Operation Breadbasket była kampanią o charakterze ekonomiczno-politycznym. Miała ona zachęcić supermarkety, piekarnie oraz inne placówki, aby zatrudniały Afroamerykanów oraz aby pracodawcy traktowali ich na równi z białymi. Rezultatem działalności tej organizacji były liczne bojkoty, skierowane np. przeciw General Motors czy Pepsi. Dzięki tej kampanii czarnoskórym przyznano ok. 300 nowych miejsc pracy. 4 kwietnia 1968, w wieku 39 lat, Martin Luther King został zastrzelony, co było wielką tragedią dla Stanów Zjednoczonych oraz ruchu na rzecz praw obywatelskich. Jak twierdził Jesse Jackson, był on ostatnią osobą, z którą rozmawiał King.
Po śmierci Martina Luthera Kinga, Jackson skupił się na swojej rodzinie, by w 1971 roku założyć nową organizację pod nazwą PUSH (People United to Save Humanity). Była ona starym winem w nowej butelce - była ona niemalże kopią Operation Breadbasked, a została stworzona w dużej mierze dla realizacji celów politycznych Jacksona. Organizował on także eventy pod nazwą Black Expo. Był to handel oraz przedsięwzięcie, mające na celu wsparcie tzw. czarnego kapitalizmu, oraz spowodować wzrost popularności politycznej samego Jacksona. Black Expo dziennie gromadziło nawet 20 tysięcy ludzi. Jak twierdził Jackson, połowa odwiedzających wchodziła całkiem za darmo. Jednak wiele osób twierdzi że tak nie było:

„I saw people at the box office literally stuffing their pockets, the money was coming in so fast. They weren't stealing; they just couldn't handle so much money coming in so fast”

Wydarzenia Black Expo przyniosły Jacksonowi dosyć duże zyski, jednak po pewnym czasie nastąpiły spekulacje dotyczące zebranych funduszy. Jesse został oskarżony nawet o korupcję i o nieprawidłowości finansowe. Ale to był dopiero początek złej passy. Kolejno jego sprawą zajęła się prokuratura, wszczynając dochodzenie w sprawie nadużywania funduszy z Southern Christian Leadership Conference (organizacja na rzecz praw Afroamerykanów, prowadzona od pewnego czasu przez Jacksona). Jeden z prokuratorów z hrabstwa Cook podczas śledztwa powiedział:

It wasn't a fishing expedition. Somewhere between $500.000 to 600.000 seemed to have gone missing”

Później tą sprawą zajęło się także FBI i Urząd skarbowy (IRS). Sam Jackson nie chciał odpowiadać na to śledztwo, jednak stwierdził, że FBI oraz IRS zostały narzędziami innych ludzi, zmanipulowani przez prasę, mający na celu skłócenie i zdyskredytowanie takich działaczy jak on. Nie ma zbyt wielu wiadomości na temat zakończenia oraz dalszego rozwoju sprawy. Jednak w 1977 roku na jej temat wypowiedział się były adwokat Thomas P. Sullivan:

„During 1977, a monthly grand jury sat every day, and five special grand juries met 2 or 3 days a week(...) It was the largest bribery scheme successfully prosecuted to date in federal court”

Dlatego też Jackson zmienił koncepcję organizacji i mniej więcej od 1976 roku PUSH miała stać z daleka od spraw ekonomicznych, a bardziej skierować się w stronę edukacji młodych, czarnoskórych Amerykanów. Głównym celem Jacksona była edukacja potępiająca zażywanie narkotyków, likwidacja analfabetyzmu oraz przestrzeganie nastoletnich dziewcząt przed przedwczesnym zajściem w ciążę. Już w roku 1979 w wyniku działań Jesse Jacksona, ponad dwadzieścia szkolnych dystryktów miało wdrożone zmiany programu szkolnictwa, które były nie tylko skierowane do uczniów, ale także i do nauczycieli oraz rodziców.
Poza działaniami na rzecz Civil Rights Movement, nie zapominajmy, iż Jesse Jackson był także politykiem. Jego działalność polityczna rozpoczęła się w 1971 roku, gdy ogłosił swą kandydaturę na burmistrza Chicago. Niestety zakończyło się to jego porażką - zdobył zaledwie 35 głosów. Jednak nie zamknął on tego rozdziału w swoim życiu. W latach 80. XX wieku Jackson zyskał wpływy na amerykańskiej scenie politycznej: stał się znaczącą siłą w Partii Demokratycznej, a w 1983 r. wynegocjował z prezydentem Hafizem al-Asadem uwolnienie skazanego na ścięcie zestrzelonego w Syrii amerykańskiego pilota. Z kolei rok później udało mu się w podobny sposób uzyskać u samego Fidela Castro zwolnienie 23 Amerykanów więzionych na Kubie. Jeszcze w 1983 roku zadeklarował, że będzie startował w wyborach na prezydenta USA w następnym roku, stając się drugim Afroamerykaninem ubiegającym się o to stanowisko. Jako polityk reprezentował głównie społeczność Afroamerykańską, biednych, kobiety, homoseksualistów oraz bezrobotnych. Jackson chciał zwiększenia poparcia i środków dla akcji afirmatywnej, a zmniejszenia środków na obronę narodową. Twierdził także, że użycie broni jądrowej powinno zostać ograniczone.
Społeczność Afroamerykańska czuła się zagrożona podczas rządów Reagana, i czuła się odizolowana od polityki podczas wyborów w 1984. Sam Jackson wziął wtedy udział w prawyborach Partii Demokratycznej, choć nie miał wtedy większych szans na zwycięstwo. Jego liczni przeciwnicy argumentowali, że nie ma on większego doświadczenia w polityce, co zostało to niejako potwierdzone w kampanii wyborczej, kiedy dziennik The Washington Post opublikował wypowiedź Jacksona na temat mniejszości izraelskiej. Polityk miał stwierdzić, iż Żydzi są m.in. źli i brzydcy, określając ich mianem Hymies oraz nazywając Nowy Jork Hymietown.
Wywołało to burzę medialną, a Jackson oczywiście wszystkiemu zaprzeczył. Jakby tego było mało, na temat sytuacji niefortunnie wypowiedział się także inny startujący w wyborach kandydat, muzułmanin Louis Farrakhan, bliski przyjaciel Jacksona:

“I say to the Jewish people who may not like our brother, when you attack him you attack the millions who are lining up with him. You are attacking all of us. If you harm this brother, I warn you in the name of Allah, this will be the last one you do harm.”

Jackson przyznał że całe to wydarzenie było złe, ale nie miał zamiaru nikogo urazić. Jednak całą sytuację znowu pogorszył Farrakhan odpowiadając na oskarżenia jednego z dziennikarzy:

„One day we will punish you with death(...)“The Jews don’t like Farrakhan, so they call me Hitler. Well, that’s a good name. Hitler was a very great man.”

Jesse Jackson po tym całym wydarzeniu oficjalnie przeprosił izraelską społeczność w synagodze w New Hampshire. Samego Farrakhana nie usprawiedliwiał, jednak uznał jego wypowiedzi za złe i potępił je. Mimo tych kontrowersji, Jackson zdobył w prawyborach 1984 roku ponad 3 miliony głosów i zajął 3 miejsce, co uznano za bardzo dobry wynik.
Dlatego też w kolejnym cyklu wyborczym (1988) Jackson ponownie ubiegał się o nominację Demokratów. Tym razem komentatorzy dawali mu większe szanse na wygraną: Jackson miał już większe doświadczenie oraz był lepiej finansowany niż w poprzednich wyborach. Nawet magazyn The New York Times ogłosił rok 1988 rokiem Jessego Jacksona. Ostatecznie Jackson zdobył prawie 7 milionów głosów, zajął w prawyborach drugie miejsce i stał jeszcze bardziej znaczącą postacią w całej koalicji Partii Demokratycznej.
W późniejszych latach Jacksonowi udało się objąć stanowisko tzw. shadow senator w dystrykcie Columbii. Popierał on także późniejszą kandydaturę Billa Clintona. W latach 90. ukazał się dużą skutecznością w uwalnianiu jeńców wojennych w drodze negocjacji m.in. z władzami Iranu czy Kosowa, za co otrzymał Prezydencki Medal Wolności - najwyższe odznaczenie przyznawane cywilom w USA. Także w tych latach prowadził swój talk show Jesse Jackson, skupiony na civil rights, w którym również odbywały się polityczne dyskusje. WXXI wieku działania Jacksona także były nieco mniej widoczne, ale niemniej kontrowersyjne. W 2007 roku został on aresztowany w związku z naruszeniem mienia w jednym ze sklepów z bronią w Illinois. Jesse protestował wtedy wraz z innymi, oskarżając sklep o sprzedaż broni dla miejscowych gangów odpowiedzialnych za rozpad tamtejszej wspólnoty. Poparł on także kandydaturę Baracka Obamy, jednak później oskarżył go o to że „zachowuje się tak jakby był biały”.
Według wielu osób, wszystkie działania Jacksona były tylko grą polityczną, mającą na celu zdobycie poparcia, popularności i pozycji, niezbędnych do rozwinięcia kampanii wyborczej. Chodziły także pogłoski, że on chciał trzymać się blisko Kinga po to aby zyskać sławę, która potem przyda mu się w działaniach politycznych. Jackson był także podejrzewany o jego zabójstwo, gdyż przez długi czas chodził w koszulce, mając ślady krwi Kinga. Jego żona tłumaczyła, że powodem chodzenia w niej, były problemy psychiczne Jacksona z jakimi spotkał się po jego śmierci.
Jackson miał także liczne konflikty z prawem. Wiele razy był aresztowany za zachęcanie ludzi do zamieszek. W 1965 roku nawet sam przyznał, że podczas tzw. krwawej niedzieli zdemolował wraz z innymi studentami kawiarnię kampusu oraz pobudzał ich hasłem: „A challenge to everybody there... Who was gonna go with me down to the Selma? A whole bunch of'em took off with me down there. All of 'em white, too”. Został także oskarżony o liczne rozboje i przewodnictwo w gangu, który się właśnie nimi zajmował, a także o liczne przekręty finansowe.
Pomimo iż Jesse Jackson rozpoczął karierę polityczną, to i tak jej motywem przewodnim była walka o prawa czarnoskórej mniejszości. Działalność w pierwszym okresie Civil Rights Movement, a więc jeszcze w latach 50. i 60., pozwoliły mu na zbudowanie pozycji, którą później chciał wykorzystać na starania o bardziej sformalizowanym charakterze.
Podsumowując, Jessego Jacksona z pewnością możemy zaliczyć do osoby która zrobiła wiele rzeczy dla swojego kraju i na rzecz praw obywatelskich. Jednak w jakim procencie było to manipulacją, lub nawet grą polityczną? Czy bardziej miał na celu walkę o prawa obywatelskie, czy o zdobycie sławy? Dość ciężko jest odpowiedzieć na te pytania. Niektórzy twierdzą, że Jesse jest dobrym człowiekiem, który przecież zrobił tak wiele dla Afroamerykańskiej społeczności, inni zaś są zdania, iż wszystkie te działania były tylko pretekstem do zdobycia władzy. Można się zgodzić i z jedną i drugą stroną, jednak trzeba przyznać, iż jego kariera wygląda na doskonale przemyślaną. Sam Jesse Jackson może być przykładem polityka i działacza społecznego, charakteryzującego się sprytem i zaradnością, ponieważ wśród tak wielu kontrowersji, potrafił je doskonale wykorzystać, celem zdobycia władzy, pieniędzy, walcząc jednocześnie na rzecz praw członków społeczności, z której sam się wywodzi. 

Karolina Krasińska

Komentarze

Popularne posty

Japoński samuraj niechciany w USA, czyli dlaczego Nissan Skyline R34 jest nielegalny w Stanach Zjednoczonych

Co kojarzy nam się z USA? Subiektywny przegląd amerykańskiej kultury

What is this shit, really?